Dzisiejszy dzień był bardzo intensywna i prawie wcale nie mieliśmy czasu na zabawę. Tematyka, którą w tym tygodniu omawiamy to: „Poznajemy różne zawody”. I tak dzisiaj udaliśmy się na wycieczkę do Piekarni Miś. Tam babcia Anastazji razem z panią Kasią pokazały nam jak powstaje chleb, opowiedziały o pracy piekarzy i uświadomiły nam, ile osób potrzebnych jest, aby pieczywo trafiło na nasze stoły. W drodze powrotnej udaliśmy się do sklepu „Rodzinnego”, aby poznać pracę sprzedawcy, kasjera. Tam mieliśmy okazję spotkać w pracy babcie naszych przedszkolaków. I znowu uświadomiliśmy sobie jak ważna jest ich praca. Trochę poprzeszkadzaliśmy, zrobiliśmy małe zamieszanie i wróciliśmy do przedszkola. Paniom pracującym w sklepie bardzo dziękujemy za poczęstunek. Potem wróciliśmy do przedszkola na drugie śniadanie. Później czekaliśmy na kolejnego gościa…, który prezentuje zawód rzadko u nas spotykany. O 11.00 odwiedził nas pan Paweł Żołowicz, który jest marynarzem i pływa na statku, który przewozi gaz, jest to tzw. gazowiec. Akurat wrócił z Arabii Saudyjskiej do domu i mógł nas odwiedzić. Pan Paweł pokazał dzieciom statek na którym obecnie pływał. Pokazał jak wygląda taki ogromny statek „od środka”. Opowiedział o swojej pracy, a dzieci z zaciekawieniem słuchały i zadawały pytania. Na planie Ujazdu pan Paweł zobrazował dzieciom, jak ogromny jest to statek. Myślę, że spotkanie było ciekawe, bo taki zawód jest u nas rzadko spotykany. Mimo tylu atrakcji, czekała na nas dzisiaj jeszcze jedna niespodzianka. W czwartek przypada Międzynarodowy Dzień Pizzy i z tej okazji w przedszkolu świętowaliśmy dzisiaj, ponieważ w czwartek jest bal.
(red. Dominika Ignacek)